środa, 2 maja 2012

homoseksualna propaganda*

Wychodzimy z klubu Pow. Obejmuję ją, rozmawiamy, śmiejemy się odrobinę za głośno. Ciągniemy za sobą pijane rowery. Miasto wrze nocą. Dochodzimy do bramy, w której stoją dwaj mężczyźni. Na oko dwudziestokilkuletni, w dresach, tacy, których nie chce się spotykać w ogóle, a tym bardziej w obsikanym, ciemnym zaułku. Ale jest noc, szumi nam w głowach, nie myślimy o konsekwencjach. Całujemy się w tej bramie, mijając ich. Za naszymi plecami jeden rzuca do drugiego:
- Skoro one mogą, to teraz chyba nasza kolej.

* Tytuł posta jest zaczerpnięty od Karo/Lotte/jesieni. http://www.karo.iwasz.pl/blog/?tag=homoseksualna-propaganda

4 komentarze:

  1. Pora zacząć wierzyć w ludzi w ciemnych bramach. / plu

    OdpowiedzUsuń
  2. się nie chce, się nie chce.
    kto nie chce, ten nie chce :]

    no dobra, nie wszystkie dresy są chętne na karesy :p

    OdpowiedzUsuń
  3. No i to się pięknie rymuje z mrówkodzikowym w drodze i podczas.

    OdpowiedzUsuń