pan-tu-wysiada
piątek, 13 kwietnia 2012
podwieźć cię?
Szłam do pracy smutna i zmarznięta. Zaproponowała, że mnie podwiezie. Patrzyłam, jak prowadzi samochód i jednocześnie próbuje się malować. Zrobiło mi się przyjemnie. Potem opowiadała o swoim guzie mózgu.
1 komentarz:
Anonimowy
3 maja 2012 02:59
"zapisane na ciele" :-(
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"zapisane na ciele" :-(
OdpowiedzUsuń